03 stycznia 2020

Od paru lat popularność w fizjoterapii zyskuje suche igłowanie. Wielu terapeutów (w tym ja), codziennie korzysta z tej metody pracy z pacjentem. Igłowanie przynosi świetne rezultaty, czasem wręcz zaskakujące, ale zdarzają się również spektakularne porażki, gdy nie widać żadnych efektów .

Sprzeczność ta sprawiła, że chciałbym przyjrzeć się bliżej igłowaniu i sprawdzić, czy mamy dowody na skuteczność tej metody. Jak terapia tego typu, i czy w ogóle wpisuje się w evidence based medicine? A jeśli już igłujemy, to kiedy i u kogo?

 

 

Pierwszy większy przegląd literatury, z który się zetknąłem, to przegląd randomizowanych eksperymentów, z którego wynika, że suche igłowanie może być efektywnym sposobem na zmniejszenie bólu poprawę zakresu ruchu i poprawę jakości życia w krótkim terminie [1], ale jak to zwykle bywa, poziom i jakość badań pozostawia wiele do życzenia i potrzeba więcej danych.

 

Kolejnym szerszym badaniem była metaanaliza randomizowanych eksperymentów, gdzie igłowano punkty spustowe w schorzeniach mięśniowo-szkieletowych. Do analizy zakwalifikowano koniec końców 13 badań.Jaki był wynik?W krótkim terminie - do 12 tygodni, suche igłowanie może zmniejszać ból i zwiększać tolerancję bólową na nacisk, w porównaniu z grupami kontrolnymi, udawanym igłowaniem i innymi terapiami. W dłuższym terminie - od 6 do 12 miesięcy, igłowanie dawało lepsze efekty w zmniejszeniu bólu, ale nie było to statystycznie istotne. Poprawa funkcji była statystycznie istotna w długim terminie w porównaniu z brakiem terapii lub udawanym igłowaniem, ale nie w porównaniu do innych terapii. Konkluzja jest taka, że słaby do średniego poziomu dowodu sugerują, że igłowanie zmniejsza ból lepiej niż brak terapii, udawane igłowanie, jak i inne terapie w krótkim terminie [2].

 

Kolejna metaanaliza skupiająca się na bólu "mięśniowo-powięziowym" w górnej części ciała, pokazuje, że igłowanie jest skuteczne w zmniejszeniu bólu w porównaniu z udawanym igłowaniem odnrazu po terapii, jak i po 4 tygodniach, w porównaniu z innymi terapiami nie wykazano żadnych różnic, a w dwóch badaniach wyszło na to, że ostrzyknięcie z lidokainą dało lepszy efekt przeciwbólowy po 4 tygodniach [3].

 

Ciekawym badaniem było wykorzystanie suchego igłowania punktów spustowych w chronicznym napięciowym bólu głowy. Randomizowane podwójnie zaślepione badanie na 168 osobach. Pokazało ono statystycznie istotną poprawę w intensywności, częstości występowania i czasie trwania bólu głowy w grupie igłowanej oraz poprawę jakości życia. Brano pod uwagę poprawę natychmiastową, jak i tą występującą po miesiącu. [4].

 

Niestety nie zawsze jest tak kolorowo. W przypadku niespecyficznego bólu barku, porównano terapię indywidualnie dobraną opartą na dowodach z taką samą terapią z dodatkiem igłowania. Okazało się, iż igłowanie nie wniosło nic w perspektywie zaraz po terapii, jak i 3 miesiące po jej zakończeniu [5].

 

Większość badań prezentowanych przeze mnie skupia się na suchym igłowaniu punktów spustowych, pomijam tu dyskusję czym one są. W tym przeglądzie literatury [6] autorzy zwracają uwagę, że igłowanie to nie tylko terapia punktów spustowych i powinniśmy patrzeć na to szerzej jako na terapię tkaki nerwowej, mięśniowej i łącznej. Ma to w takim szerszym kontekście uwzględniając różne sposoby wykonywania igłowania, pokazywać jego większą efektywność.

 

Peuntując powyższe rozważania - sam stosuję suche igłowanie podaczas pracy z pacjentem, właśnie w takim szerszym kontekście. Jest to według mnie efektywna terapia, ale nie traktuje jej jako pierwszy wybór i nie stosuje igłowania u wszystkich pacjentów. Staram się zawsze dobrać igłowanie indywidualnie do Pacjenta i jego oczekiwań oraz rodzaju schorzenia, z którym przyszedł. Często traktuję to jako dodatkowalą terapię, kiedy ćwiczenia i terapia manualna nie dają pożądanych efektów.A jak jest u Was? Stosujecie igły? Jeśli tak to, czy u każdego, czy raczej u wąskiej grupy pacjentów? Może ktoś sam korzystał z tego typów zabiegów i podzieli się swoimi przemyśleniami?Zapraszam do uzewnętrzniania się.

Jacek Klimek

 

1. Espejo-Antúnez L, et al. Complement Ther Med. 2017. Dry needling in the management of myofascial trigger points: A systematic review of randomized controlled trials.

 

2. Gattie E, et al. The Effectiveness of Trigger Point Dry Needling for Musculoskeletal Conditions by Physical Therapists: A Systematic Review and Meta-analysis. J Orthop Sports Phys Ther 2017;47(3):133-149. Epub 3 Feb 2017.

 

3. Kietrys, David & Palombaro, Kerstin & Azzaretto, Erica & Hubler, Richard & Schaller, Bret & Schlussel, J & Tucker, Mary. (2013). Effectiveness of Dry Needling for Upper-Quarter Myofascial Pain: A Systematic Review and Meta-analysis. The Journal of orthopaedic and sports physical therapy. 43. 10.2519/jospt.2013.4668.

 

4. Sila Gildir, MSc, Emine Handan Tüzün, PhD, [...], and Levent Eker, MD, A randomized trial of trigger point dry needling versus sham needling for chronic tension-type headache, Medicine (Baltimore). 2019 Feb; 98(8): e14520.

 

5. Pérez-Palomares S, et al. Contribution of Dry Needling to Individualized Physical Therapy Treatment of Shoulder Pain: A Randomized Clinical Trial. J Orthop Sports Phys Ther 2017;47(1):11-20.

 

6. James Dunning, Raymond Butts, [...], and Thomas Perreault; Dry needling: a literature review with implications for clinical practice guidelines; Phys Ther Rev. 2014 Aug; 19(4): 252–265.

 

IGŁOWAĆ CZY NIE IGŁOWAĆ?

07 maja 2020
Dzisiaj temat dla fizjoterapeuty ważny, a często w związku z natłokiem wiedzy którą chcemy przyswoić zepchnięty na plan dalszy. Mowa o badaniach obrazowych. Ja szczęśliwie na początku mojej pracy znalazłem
15 marca 2020
  Jak doskonale wiemy, każdy uraz ma swój moment w rocznym kalendarzu. Obserwując to, co dzieje się w sklepach w ostatnich dniach myślę sobie, że teraz jest pora na zerwania ścięgna
10 lutego 2020
Nie taki pas straszny jak go malują – o ortezach lędźwiowych słów kilka Pierwsze informacje i wskazówki o tym jak używać brzusznego pasa stabilizującego dostałem już bardzo dawno temu, jeszcze
30 stycznia 2020
“Kolano skoczka” jako problem diagnostyczny i terapeutyczny?! Skądże! A może jednak? W swojej pracy wielokrotnie spotykałem się i dalej spotykam z terminem “kolano skoczka”. Dlaczego mówię, że z terminem? Z

POZOSTAŁE ARTYKUŁY

SKOMENTUJ TEN ARTYKUŁ

07 maja 2020
Dzisiaj temat dla fizjoterapeuty ważny, a często w związku z natłokiem wiedzy którą chcemy przyswoić zepchnięty na plan dalszy. Mowa o badaniach obrazowych. Ja szczęśliwie na początku mojej pracy znalazłem
15 marca 2020
  Jak doskonale wiemy, każdy uraz ma swój moment w rocznym kalendarzu. Obserwując to, co dzieje się w sklepach w ostatnich dniach myślę sobie, że teraz jest pora na zerwania ścięgna
10 lutego 2020
Nie taki pas straszny jak go malują – o ortezach lędźwiowych słów kilka Pierwsze informacje i wskazówki o tym jak używać brzusznego pasa stabilizującego dostałem już bardzo dawno temu, jeszcze
30 stycznia 2020
“Kolano skoczka” jako problem diagnostyczny i terapeutyczny?! Skądże! A może jednak? W swojej pracy wielokrotnie spotykałem się i dalej spotykam z terminem “kolano skoczka”. Dlaczego mówię, że z terminem? Z

POZOSTAŁE ARTYKUŁY

SKOMENTUJ TEN ARTYKUŁ

Autor: Jacek Klimek

INFO@WIEDZAWRUCHU.PL

X

Copryright © 2020 | Wiedza w Ruchu | Wszelkie prawa zastrzeżone - create by Mainet.pl

Zapisuje się do newslettera, i wyrażam zgodę na przesyłanie na mój adres e-mail informacji o nowych artykułach, jednocześnie

akceptując politykę prywatności.

Zapisuje się do newslettera, i wyrażam zgodę na przesyłanie na mój adres e-mail informacji o nowych artykułach, jednocześnie akceptując politykę prywatności.

NEWSLETTER

ZNAJDŹ NAS NA:


| Copryright © 2019 | Wiedza w Ruchu | 

Wszelkie prawa zastrzeżone - create by Mainet.pl