Jak doskonale wiemy, każdy uraz ma swój moment w rocznym kalendarzu. Obserwując to, co dzieje się w sklepach w ostatnich dniach myślę sobie, że teraz jest pora na zerwania ścięgna Achillesa. Jak to? Ano tak, że przy kucaniu, by sięgnąć po ostatnie opakowanie ryżu z dolnej półki, właśnie takie coś może się przytrafić naszym znajomym lub, jeśli jesteśmy lekarzem lub fizjoterapeutą, naszym potencjalnym pacjentom. Warto w takim razie wiedzieć, gdzie kierować poszkodowanych i co im podpowiadać.
Nie będę się tutaj rozwodził nad metodami operacyjnymi (przezskórne czy „na otwarto”). Rozwiązanie, które szczególnie mnie zainteresowało ostatnimi czasy, to leczenie zachowawcze. W Polsce to metoda bardzo mało popularna, sam dopiero dowiedziałem się o niej od znajomego lekarza, dzięki któremu po owocnej współpracy doprowadziliśmy do zdrowia pewnego śmiałka właśnie tym sposobem. W literaturze jest całkiem dużo informacji dotyczących porównania leczenia zachowawczego i operacyjnego.
Manent z zespołem przeprowadzili badanie na 34 osobach. Pacjentów w wieku 18-51 lat podzielili na trzy grupy: leczenie zachowawcze (11 osób), szycie przezskórne (11) oraz szycie „na otwarto” (12). Uczestnicy badania byli kontrolowani w 12, 24 i 52 tygodniu. Pacjenci wypełniali kwestionariusze ATRS (Achilles Tendon Total Rupture Score), AOFAS (American Orthopaedic Foot and Ankle Society) i VISA (Victorian Institute of Sports Assessment). Sprawdzano zdolność wspięcia na palce jednonóż oraz obunóż. Mierzono momenty sił zginaczy stawu skokowego i obwód podudzi. W żadnym z powyższych pomiarów nie wykazano istotnie statystycznych różnic. Warto zwrócić uwagę, że każda z grup pacjentów była prowadzona tym samym protokołem rehabilitacji. Po roku również każdy z pacjentów miał wykonane USG, przy którym oceniano grubość, długość i przekrwienie bierne ścięgien oraz homogeniczność sygnału. Zaskakującą informacją wydaje się, że najmniejsze różnice grubości, a zwłaszcza długości ścięgna są w grupie leczonej zachowawczo. Również w tej grupie nie ma ani jednej osoby – po roku – z obrazem heterogenicznym i z cechami biernego przekrwienia.
Żeby nie było tak kolorowo, trzeba wspomnieć o badaniach, jakie przeprowadzili Ochen i inni, wykonawszy przegląd i meta-analizę zachowawczego oraz operacyjnego postępowania z zerwaniem Ilydyjskiego ścięgna. Autorzy wzięli pod lupę 29 artykułów spełniających pożądane przez nich kryteria. Biorąc pod uwagę randomizowane kontrolowane próby, stwierdzili, że 3,8% pacjentów po operacjach doznaje ponownego zerwania, zaś 10,9% wśród osób leczonych zachowawczo. Jeżeli chodzi o komplikacje obecne w przebiegu leczenia, to jest to 4,94% i 1,61% – tym razem na korzyść leczenia zachowawczego. Kwestię powrotu do uprawiania sportu sprawdzono jedynie w kilku artykułach włączonych w tę pracę. Pacjenci po operacjach wracali do tej aktywności średnio po 6-9 miesiącach, a leczeni zachowawczo po 6-8 miesiącach. Warto nadmienić, że nie sposób prześledzić protokołów postępowania rehabilitacyjnego w tak krótkim artykule, ale i tak weźmy to pod uwagę, patrząc na powyższe dane.
Ostatnia praca, jakiej się przyjrzę, jest autorstwa zespołu Denga. Jest to meta-analiza i przegląd literatury, w której brane są pod uwagę tylko randomizowane próby kontrolne. Podobnie jak w poprzedniej pracy nie znaleziono istotnych statystycznie różnic – oprócz ponownych zerwań, których znów jest mniej w grupie leczonej zachowawczo i komplikacji pooperacyjnych występujących tylko w wiadomej grupie. Myślę, że warto zwrócić uwagę na brak różnic w wynikach kwestionariuszy wyrażających poniekąd zadowolenie pacjentów z przebytego leczenia.
Pamiętajmy, że mieć operację, a jej nie mieć – to olbrzymia różnica. Nasz organizm nie pozostaje nienaruszony po takiej ingerencji. Uważam, że ilość zerwań w grupie leczonej zachowawczo może wynikać z braku znajomości wskazań i przeciwwskazań przy takim rodzaju leczenia. Jeżeli chodzi o wymienione metaanalizy to procent zerwań w grupach leczonych zachowawczo jest zawyżony ze względu na branie przez autorów pod uwagę dość starych prac badawczych. Zauważa się, że im nowsze badań tym mniej odnotowuje się w nich ponownych zerwań w tego typu leczeniu. Odległość kikutów powinna być nie większa niż 10 mm w pozycji zgięcia podeszwowego stawu skokowego. Wskazaniem są również przeciwwskazania dla leczenia operacyjnego, trudności w gojeniu się ran. Tymczasem wskazaniem dla przeprowadzenia operacji są rany otwarte.
Pacjenci powinni być kwalifikowani do leczenia operacyjnego, jeśli spełniają te warunki: mają mniej niż 55 lat i uszkodzenie, zerwanie w przebiegu ścięgna z przerwą między kikutami dłuższą niż 1 cm podczas zgięcia podeszwowego. Ważne jest również, by trafić do lekarza jak najprędzej, ponieważ przenoszone uszkodzenia nie nadają się do leczenia zachowawczego. Ocena odległości kikutów powinna zostać dokonana przez doświadczonego lekarza.
Zdaję sobie sprawę, że trudno znaleźć lekarza, który chętnie podejmie współpracę przy leczeniu zachowawczym takiego zerwania. Wiem także, przy spełnieniu odpowiednich kryteriów przez pacjenta, podejmuje się takich wyzwań dr Andrzej Boszczyk.
Stay tuned! (ZDRÓWKA)
Mikołaj Pawłowski
Piśmiennictwo:
Senlin Deng et al., Surgical Treatment Versus Conservative Management for Acute
Achilles Tendon Rupture: A Systematic Review and Meta-Analysis
of Randomized Controlled Trials, The Journal of Foot & Ankle Surgery, 2017
Andrea Manent et al., Acute Achilles Tendon Ruptures: Efficacy of Conservative and Surgical (Percutaneous, Open) Treatment—A Randomized, Controlled, Clinical Trial, The Journal of Foot & Ankle Surgery, 2019
Yassine Ochen et al., Operative treatment versus nonoperative treatment of Achilles
tendon ruptures: systematic review and meta-analysis, British Medical Journal, 2019
A.M. Hutchison et al., The treatment of a rupture of the Achilles tendon using a dedicated management programme, The Bone & Joint Journal, 2015
POZOSTAŁE ARTYKUŁY
SKOMENTUJ TEN ARTYKUŁ
POZOSTAŁE ARTYKUŁY
SKOMENTUJ TEN ARTYKUŁ
Autor: Mikołaj Pawłowski
Copryright © 2020 | Wiedza w Ruchu | Wszelkie prawa zastrzeżone - create by Mainet.pl
Zapisuje się do newslettera, i wyrażam zgodę na przesyłanie na mój adres e-mail informacji o nowych artykułach, jednocześnie
akceptując politykę prywatności.
Zapisuje się do newslettera, i wyrażam zgodę na przesyłanie na mój adres e-mail informacji o nowych artykułach, jednocześnie akceptując politykę prywatności.
NEWSLETTER
ZNAJDŹ NAS NA:
| Copryright © 2019 | Wiedza w Ruchu |
Wszelkie prawa zastrzeżone - create by Mainet.pl